01
Jest tylko strach. Paraliżujący, nieznośny. Przed odepchnięciem, przed lodowatym spojrzeniem, przed NIE
powiedzianym tak mocno i zimno, że zapadam się w sobie. Niezależnie od tego, że jestem świadoma, ile ten strach może zniszczyć, jak wiele dobrego może się nigdy nie wydarzyć. Wiąże ręce, zdusza słowa w gardle, łamie kości, przybija głowę do poduszki.
Potrafię tylko patrzeć i pragnąć.